Przeczytałem notkę pana profesora: wojciechsadurski.salon24.pl/426321,kotlety-pozarskie i kilka rzeczy zwróciło moją uwagę.
Po pierwsze - czy miał pan profesor jakiś problem z przewidywaniem jak zakończy się organizowanie przemarszu Rosjan? Przecież "różne publicystyczne i polityczne mądrale" pisały jak będzie. Pisały czy nie? I co, sprawdziło się? Tak, to często było podgrzewanie atmosfery - uważam, że nawet szkodliwe. Pytam jednak: jakim ignorantem trzeba być, by w takich okolicznościach zezwalać na kontrowersyjny przemarsz?
Nie było to zgromadzenie? Tak nie było, tylko trzeba było wysłać kilka tysięcy policjantów do ochrony tego "niezgromadzenia". Po tym, co stało się we Wrocławiu i całej próbie zatuszowania sprawy, wszystko zmierzało właśnie w tym kierunku. Może gdyby prawda o wydarzeniach z Wrocławia nie wyszła na jaw, gdyby ktoś nie wrzucił filmu do internetu, to nadal obowiązywałaby oficjalna wersja z konferencji ministry Muchy - Rosjanie popchnęli pracownika, ale nic właściwie się nie stało, "nigdzie nie doszło do żadnych incydentów". Do tego komentarz redaktora Dębskiego, że obsługa stadionu we Wrocławiu popchnęła "sympatycznego grubaska z rosyjską flagą" - więc się wyrównało. Kiedy jednak wyszło na jaw, jak zachowali się rosyjscy kibice we Wrocławiu i po wypowiedzi ich, mniej czy bardziej formalnego, przywódcy - wtedy już było jasne w jakim kierunku to wszystko zmierza. A może jednak pan profesor nie wiedział? Może dla pana profesora to był grom z jasnego nieba? Jeśli tak, to nie nadaje się pan nawet na "publicystyczną i polityczną mądralę".
Po drugie - pan profesor się zatanawia jak tam mieli Rosjanie się udać? Normalnie, tak jak wszyscy. Nie przeraża pana profesora taki tłum z narodowymi flagami (nie widziałem tam ANI JEDNEJ! tęczowej) i coś tam wykrzykujący? Jak to? Kazimieha Scuka bez chwili zastanowienia nazywa takich faszystami. Jakieś nieporozumienie wśród naszej najcenniejszej elity umysłowo-artystycznej? Jakieś odstępstwo od głównego nurtu ideowego? Pan profesor pójdzie na dni cipki, to panu wszystko wytłumaczą i wróci pan do własciwego koryta.
Po trzecie - zagospodarowanie bandytów. Czytam w różnych miejscach, jaki to Kaczyński ma wpływ, a nawet jak to on przewodzi kibolom. Przyznam się, że nie mogę wyjść z podziwu - tu niby taki mamisynek, a jak przyjdzie co do czego, to siła rosłych chłopów na jedno skinienie Kaczyńskiego leci lać "ruskich". Litości panie profesorze i cała reszto wyznawców spiskowych teorii. Nie widzicie swojej śmieszności? A owszem, mieliśmy już próby zagospodarowania bandytów i to nawet zagranicznych - tak zwane Blumsteinkommando. Postaram się znaleźć listę tych "zagospodarowywaczy" i tu ją dokleić.
Po czwarte - taka impreza nie jest okazją do robienia narodowego testu, w jakim stopniu jesteśmy rusofobami i jak zareagujemy na tamto czy siamto. To za dużą odpowiedzialność i przede wszystkim należy zapewnić bezpieczeństwo, dmuchając nawet na zimne. To naprawdę jest takie trudne do zrozumienia? Tytuł jednak do czegoś zobowiązuje - tak mi się wydaje.
===================================
Mam, znalazłem - oto lista chętnych do zagospodarowania zagranicznych bandytów:
Joanna Bator, Robert Biedroń, Michał Bilewicz, Agata Bielik-Robson, Seweryn Blumsztajn, Marek Beylin, Alina Cała, Aratxa Calderon Puerta, Renata Dancewicz, ArturDomosławski, Kinga Dunin, Dorota Głażewska, Agnieszka Graff, Anna Grodzka, Andrzej Grzymała-Kazłowski, Katarzyna Górna, Izabela Jasińska, Ryszard Kalisz, Tomasz Karolak, Joanna Kos-Krauze, Krzysztof Krauze, Maria Krauss, Krystian Legierski, Robert Leszczyński, Mikołaj Lizut, ŁukaszMaciejewski, Cezary Michalski, Joanna Mytkowska, Piotr Najsztub, Wanda Nowicka, WojciechOlejniczak, Piotr Pacewicz, Janusz Palikot, Joanna Piotrowska, Sławomir Sierakowski, MichałSutowski, Paweł Smoleński, Beata Stasińska, Agata Szczęśniak, Kazimiera Szczuka, Joanna Tokarz, Bożena Umińska-Keff. Agnieszka Wiśniewska, Magdalena Żakowska, Jacek Żakowski
