Właśnie zakończyłem monitorowanie wieczornych programów informacyjnych w podstawowych mendiach. Polsat nagłośnił sprawę "żartownisiów" (bo to pewnie konkurencyjne gwiazdeczki i do tego jeden jest zdrajcą), tefałhieny i tefałlisy nie zwracają uwagi na takie pierdoły. W każdym razie okazało się, że chłopaki tylko wyśmiewali nasze narodowe wady (to ich ulubione zajęcie). Hmm - to by znaczyło, że naśmiewają się z Bartosza Węglarczyka? Czy Bartosz Węglarczyk to taka nasza chodząca narodowa beczka z wadami?
Okazało się też, że Figurski jest zapowiadaczem na stadionie - to jego słychać na Narodowym podczas Euro. Pewnie ładny ma głos i na sporcie się zna, to go wybrali. No bo niby jaki inny mogli mieć powód?
Mam taki problem - może ktoś młody, dobrze wykształcony i z dużego ośrodka będzie mógł mi pomóc:
jak odróżnić naśmiewanie się z ukraińskich kobiet od naśmiewania się z naśmiewania się z ukraińskich kobiet?
A jak ktoś się śmieję z homoseksualistów, to skąd wiadomo, że nie wyśmiewa wyśmiewania z homoseksualistów? Jak to poznać?
No tak, "żeby zrozumieć rekurencję, trzeba zrozumieć rekurencję" - widać, że ten nasz 'dobiegający pięćdziesiątki nastolatek' wraz z tym drugim, opanowali już drugi poziom wtajemniczenia. Wiadomo: elita intelektualno-artystyczna!
Ale, ale... tak mi przyszło do głowy - o ile poziomy parzyste są politycznie poprawne, to nieparzyste już nie! Nie należy wyśmiewać wyśmiewania z wyśmiewnia (czyli śmiać się ze śmiania ze śmiania się z kogoś)!!!