Stefan przemówił w Superstacji:
"Pani marszałek Kopacz zachowała się pięknie w Moskwie, była z rodzinami, robiła sekcje, była w tym wszystkim w najkoszmarniejszym momencie, te splecione ciała, których się nie dało odróżnić, oddzielić, zmieszane z ziemią "
" jeden przypadek zamiany ciał "to bardzo mało". - Co oni chcą? Taki jeden przypadek, to przecież jest bardzo mało,mogło być więcej "
"Myślę, że te rodziny zapłacą za to, Gosiewskiego, Kurtyki i Wassermanna. Niepotrzebnie, jak się okazuje. Mam nadzieję, że te rodziny zapłacą za to, bo nie może być tak, że będą obciążały skarb państwa tego rodzaju żądania rodzin"
"Do kogo ma pretensje rodzina Anny Walentynowicz? To ta rodzina zidentyfikowała źle."
Byłem na pogrzebach, na niektórych wyli. PiS-owska tłuszcza wyła na pogrzebach. PiS-owski motłoch wyłna pogrzebach, w kilku przypadkach.
Kolejna granica podłości została przesunięta. Przykre to. Niestety, ale w normalny sposób tego komentować nie jestem w stanie - a chętnie napisałbym, co o tym myslę...
Komentarze